wtorek, 31 maja 2011

Pierwsze rozdanie u Burn :)

Zgłaszam się w ostatniej chwili :) Polecam rozdanko u Kosmetycznego Kuferka Burn :)
Nagrody:

Nagroda główna:
-jeden z moich ulubionych pędzelków,czyli Sigma E25 w wersji travel(zostanie wysłany zwycięzcy przez firmę Sigma)
-grejpfrutowe masło do ust The Body Shop
-lakier Jesse's Girl Beach Baby
-lakier Colour Alike Tra-wawa
-balsam do ciała Avon Naturals Glazed Apple
-mgiełka do twarzy Avon Planet Spa Maroccan Rose
-żel pod prysznic Avon Planet Spa Himalayan Goji Berry
-kosmetyczna-kuferek(duża)
-3 pary kolczyków hand-made by Burn :)
-broszka-ozdoba do włosów kwiat
-Clinique 3 kroki próbki

Nagroda pocieszenia:
-lakier Colour Alike Szara Migotka
-zestaw do manicure w etui
-ozdoby do pazurków
-kolczyki hand-made by Burn :)
-Clinique 3 kroki próbki

Ogłaszam odwyk :D

Zaczęłam dzisiaj myślec o ilości kosmetyków,którą posiadam i fakcie,że zaczyna mnie to powoli przytłaczac :P Postanowiłam postawic sobie w miesiącu czerwcu bana na wszelkie zakupy kolorówkowe.Po dłuższym namyśle stwierdziłam,że lepszy będzie całkowity odwyk zarówno od kosmetyków pielęgnacyjnych,jak i kolorwych :)
Uważam,że czerwiec jest dobrym miesiącem do tego typu akcji.Dla studentek (którą jeszcze jestem) jest to okres sesji i zaliczeń,łatwiej wtedy utrzymac daną sobie obietnicę o nie kupowaniu NICZEGO,a zużywaniu zapasów,bo na zakupy jest zwyczajnie dużo mniej czasu.Wiem,że fajnie jest po zdanym egzaminie poprawic sobie humor,ale może tym razem czymś innym :D
Będzie cięzko,bo pewnie pojawią się (jak zwykle,kiedy się odwykuję) kuszące promocje,wyprzedaże,limitowanki lub wycofywanie kosmetyków z regularnej sprzedaży.Ale spórbuję byc twarda :D
Jedyne,na co sobie pozwolę,to nowe perfumy (tu też mam duże zbiory,ale mam ochotę na coś nowego),pędzle Maestro-nie mam wielkich potrzeb co do nowych pędzli,ale już od kilku miesięcy mam ochotę je wypróbowac i zakupic sobie kilka,tylko zawsze były ważniejsze wydatki.Trzecią rzeczą jest podkład mineralny,ponieważ obecne mi się kończą,a dodatkowo są trochę już dla mnie za jasne,więc warto by zastąpic je nowym.
I tyle :) Kto chce,niech się przyłącza,w kupie łatwiej się trzymac i wspierac wzajemnie :)

niedziela, 29 maja 2011

Szybki pościk :)

Przepraszam bardzo za nieobecnośc,ale mam ostatnio dużo na głowie,zaliczenia,magisterka,zajęcia terenowe,zmiana pracy...Nie nadążam nawet za śledzeniem obserowowancyh przeze mnie blogów :( Postanowiłam więc na szybko dodac top 5 moich tuszów do rzęs.Nie będę pisac jakichś dłuższych recenzji,większośc z nich cenię za to samo: dają mocny efekt i bardzo pogrubiają rzęsy.Moje rzęsy są dośc gęste i długie,więc na dobrą sprawę nie potrzebuję jakiegoś super tuszu,żeby wyczarowac porządany przez mnie efekt :) Kolejnośc przypadkowa :)

1. Avon Super Shock Maskara- byłam bardzo pozytywnie zaskoczona,nie spodziewałam się zbyt wiele po tym tuszu :) Nie przepadam za tymi gumowymi szczotami,ale od samego początku rewelacyjnie mi się nim malowało (co się rzadko zdaża,zazwyczaj najlepiej używa mi się tuszu po co najmniej miesiącu od otwarcia,jak już trochę przeschnie).Jedyny minus-strasznie mi się osypywał.Ale kupiłam następne opakowanie,może trafiłam na felerną sztukę.Ostatnio-mój nr 1 :D
2. Essence Multi Action Maskara-tania,jak barszcz (kosztuje niecałe 10 zł).Zwykła szczoteczka,ale tusz naprawdę dobry,szczególnie na kryzys finansowy ;)
3.Oriflame Wonder Lash Mascara-bardzo dziwna szczoteczka,trzeba nauczyc się jej używac (z resztą,uważam że z każdym tuszem tak jest),ale byłam z niego ogromnie zadowolona :)
4.Tusze Maybelline-właściwie,to nie ma takiego,z którego nie byłabym zadowolona :) Bardzo lubię Volum' Express Turbo Boost,którego obecnie używam, Volum' Express Curved Brush i  Colossal Volum' Express:)
5.Tusze z Max Factor-miałam 2 i oba przypadły mi do gustu.Były to 2000 Calorie Curved Brush i Masterpiece MAX. 2000 Calorie był trochę dziwny,bo lekko podrażniał mi oczy,ale poza tym dają super efekt :) Myślę o tym,żeby wypróbowac inne tusze tej marki.Niestety,one są dla mnie najlepsze właśnie po miesiącu,dwóch od otwarcia opakowania ;/
Pozdrawiam :)

czwartek, 19 maja 2011

Juwenaliowo :)

Kolejny makijaż z tegorocznych juwenaliów :) Mam ochotę napisac coś więcej,znowu jakąś recenzję,ale niestety ciężko z czasem :( Spróbuję coś pokombinowac i niedługo urozmaicę nieco repertuar :)



Tęczowy :)

Pierwszy z moich juwenaliowych makijaży :) Wieczorkiem wrzucę drugi.Oj,ciężko było :D No i na uczelni powoli zaczyna się zabawa,więc nie mam za dużo czasu :( Ale postaram się nadrobic zaległości :)




Wszystkie cienie z Inglota :)

środa, 11 maja 2011

Balowo :)

Prawie tydzień temu miałam swój bal magisterski :) Nie miałam żadnego pomysłu na makijaż,nie chciałam przegiąc z jakimiś brokatami,czy innymi świecidełkami,po prostu-wyszedł sam z siebie :) Cienie to głównie pigmenty z Nyx,cień ze Sleeka i Inglot :)



Sunshine Award :)

Dziękuję bardzo za otagowanie mnie madak6c :* Nie spodziewałabym się tego,jest to bardzo miłe wyróżnienie :)
Link do jej bloga KLIK

Zasady Sunshine Award:
1. Podziękować za wyróżnienie.
2. Zamieścić link do bloga osoby, która Cię wyróżniła.
3. Wkleić logo wyróżnień.
4. Przekazać nagrodę do 10 blogów.
5. Zamieścić linki do tych blogów.
6. Powiadomić nominowane osoby.
7. Stworzyć listę rzeczy, które czynią Cię szczęśliwą.

Wyróżniam blogi,które bardzo lubię :) Oczywiście kolejnośc przypadkowa:
1. Raczkujący,jak mój Świat gwiazdki Gwiazdka
2. Za rzmyślania :P Yasmin Rozmyślania Yasmin
3.Za rozdania- Aneta Gałecka Aneta
4.Natalia za piękne makijaże Natalia
5.Za świetny blog i przepiękne piegi- Wonder Woman Agnieszka
6. Za super recenzje-Violet Violet na obcasach
7.Za świetny kontakt ;) Obojetniejaka
8.Również za piękne makijaże katalina
9.Za kolorowe pazurki kathrinjot
10. Za pięknego bloga shinodka

Lista rzeczy,które czynią mnie szczęsliwą:
-zakupy-niestety kosmetyczne,bo ciuchy nie mają swojej daty ważności,mazidła niestety tak.Także z dwojga złego wolałabym szalec na punkcie ubrań,no ale niestety...
-jedzenie-uwielbiam dobrze i dużo zjeśc,ze wszystkich miejsc,w jakich byłam najlepiej pamiętam knajpki ;)
-piwo-niestety...
-słońce-uwilebiam jego ciepło,nienawidzę zimy...
-nieograniczona możliwośc spania
-oczywiście makijaż,nowe pomysły i ich realizacja :)
-zapachowe świeczki i cudowny nastrój,jaki dają
-czekolada,migdały,wanilia,karmel,marcepan,lody...znów jedzenie :)
-podróże,a na razie w każdym razie marzenia o nich :)

wtorek, 10 maja 2011

Moje uzależnienie, czyli obsesja dbania o włosy :)

Miałam ochotę napisać co nieco na temat pielęgnacji moich włosów, rzęs i brwi. Zacznę od tego, że mam naturalnie bardzo ciemne, mocne i gęste włosy (na całym ciele niestety  ).Jeśli chodzi o rzęsy i brwi, to jest podobnie. Dlatego chciałam zwrócić uwagę na to, że przede wszystkim ważne są geny, więc pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie „przeskoczyć”. Ale możemy dopomóc naturze ;)
Zacznę od pielęgnacji
RZĘSY
Naturalnie mam ciemne, długie i dośc gęste. Stosuję pogrubiające tusze ze średniej półki cenowej. Bardzo lubię tusze z Maybelline, ostatnio moim ulubionym jest Super Shock z Avonu. Oprócz tego nie pogardzę L’oreal’em i Max Factorem J Do pielęgnacji rzęs stosuję odżywkę z My Secret (niebieską). Ostatnio testuję krem do rzęs z L’biotici, na razie nic na jego temat powiedziec nie mogę.

 
BRWI
Bardzo ciemne, gęste i mocne. Nauczyłam się jenie dawno  przyciemniac grafitową kredką i dopiero teraz widzę, że jednak czegoś im brakowało J Dla odżywienia i trzymania ich w ryzach stosuję tą samą odżywkę z My Secret, którą stosuję na rzęsy.
WŁOSY
Ciemne, gęste, długie (za łopatki i ciągle zapuszczam ;) ). Obecnie jestem w fazie zmiany pielęgnacji na szampony bezsilikonowe, rzadsze ich mycie  lepsze odżywki i maski. Trochę mi to zajmuje, ponieważ myję teraz włosy co 3-4 dni (jeszcze z pół roku temu musiałam to robic co 2 dni, udało mi się „przestawic” skórę mojej głowy na mniejsze przetłuszczanie J ), a mam jeszcze szampony z silikonami, których nie chcę używac i kombinuję, jakby tu je zużyc  :P

Obecnie używam szamponu z YR, tego ekologicznego. Miałam 2 sztuki,jest naprawdę bardzo fajny. Kupiłam już Babydream z Rossmanna, jest to szampon dla dzieci bez silikonów, SLS i SLES. Na wykończenie szamponu z YR czeka również Fitomed z mydlnicą lekarską. Jest to ważne, ponieważ brak silikonów w szamponie powoduje, że włosy nie są nim obklejone i dobroczynne substancje z masek i odżywek mogą zadziałac.
Jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji, to kocham BIOVAXY :D 
Moim ulubionym jest ten do włosów słabych i wypadających- zielono-brązowy. Posiada sok z aloesu, olej ze słodkich migdałów i henne. Pomógł mi ogromnie, kiedy moje włosy wypadały garściami i nic na to nie pomagło.
Lubię również Biovax do włosów ciemnych z algami, jedwabiem  i również olejem ze słodkich migdałów oraz henną 

. Działa równie dobrze J Mam również Biovax niebieski z proteinami mlecznymi i jedwabiem. Jeśli chodzi o pielęgnację, to jest trochę słabszy, ale włosy błyszczą po nim, jak szalone :D Potrzebną ilośc Biovaxu przekładam do mniejszego opakowania po innym waxie, wkładam do kubka z gorącą wodą. Tak rozgrzany nakładam na włosy, owijam folią, na to dołączony czepek i ręcznik. I tak siedzę od 20 min do ponad godziny.
Jeśli chodzi o odżywki, to jedyna, na którą zwróciłam uwagę to odżywka Johna Friedy Brilliant Brunette  Light Reflecting Moisturizing Conditioner. Nie uważam, żeby to była bardzo odżywcza i regenerująca odżywka, nie mam po niej wrażenia, że moje włosy są w świetnym stanie. Ale to, w jaki sposób błyszczą- MAGIA. Jak lustro :P używam więc na specjalne okazje, raz na jakiś czas.

Kolejnym punktem w mojej pielęgnacji są oleje. Odkryłam je dzięki Wizażowi. Używam obecnie wzbogaconego oleju kokosowego (kokos+amla+henna) i oleju z migdałów. Oba z Dabur, kupione na allegro. Nakładam je na całą noc i włosy myję rano, albo na 2 godziny przed myciem. Zmywam i nakładam jeszcze po myciu odżywkę. Trudno mi jest wypowiedziec się konkretniej o ich działaniu, bo nie używam ich za długo. W każdym razie włosy są po nich wyjątkowo miękkie, lśnią, ta odżywka pewnie nawet nie była by potrzebna, ale ja wolę nałożyc J I te zapachy- wspaniała aromaterapia ;)



Także używam na przemian Biovaxów i olei, czasami tylko myję normalnie włosy i nakładam odżywkę. Raczej stawiam na mocne odżywianie cały czas.
Na końcówki włosów dotąd używałam serum z Avonu, ale wszystkie tego typu kosmetyki z Avon zawierają alkohol w składzie, staram się je więc wymęczyc do końca i będę szukac jedwabiu bez alkoholu.
Dodatkowo wspomagam się suchymi szamponami. Jeśli włosy za szybko mi się przetłuszczają, a chcę jeszcze wytrzymac kilka godzin z ich myciem, to używam szamonów z Batiste. Mam dwa: różowy (Diva) i żółty (tropical). Uwielbiam ten żółty, włosy pachną po nim kokosem cały dzień :D Działają rewelacyjnie, tylko dobrze trzeba je wyczesac, żeby nie wyglądac, jakby się siwiało ;) Kupuję na allegro.

Czaję się jeszcze na zakup osławionej już nafty kosmetycznej, ale chcę na razie wykończyc zapasy masek i odżywek.

Moja dieta


Od razu zaznaczam, że nie jestem dietetykiem, ani żadnym specjalistą od żywienia. Mam wrażliwy organizm, produkty mleczne mnie uczulają, po niektórych rzeczach źle się czuję, więc muszę ostrożnie dobierac to, co jem. Nie będę oryginalna, w celu wspomożenia pielęgnacji TRZEBA jeść dużo warzyw i owoców. Ja nie lubiłam, ale przekonałam się, żeby do każdego posiłku zjeść coś zielonego.  Czasami nawet cały mój posiłek składa się z wielkiej sałatki z sosem np. jogurtowym (po to, żeby było trochę tłuszczu, gdyż niektóre witaminy rozpuszczalne są właśnie w tłuszczach). Nie odchudzam się, broń boże, jestem jaka jestem i to mi pasuje. Nie zwracam więc uwagi na kalorycznośc, jem to, na co mam ochotę, nie odmawiam sobie (jestem zwolenniczką stwierdzenia, że jeśli mam na coś straszną ochotę, to znaczy że mój organizm tego potrzebuje) także nie wystrzegam się kalorycznych sosów, ani innych kalorycznych rzeczy. Byleby posiłki były urozmaicone (w miarę możliwości).
Ostatnio pokochałam orzechy, rodzynki, suszone owoce. Moje ulubione mieszanki kupuję w Rossmannie i jem na sucho lub wrzucam do jogurtu greckiego. Ostatnio moją ulubioną jest z orzechami nerkowca, suszonymi wiśniami, żurawiną, rodzynkami (o ile dobrze pamiętam) i chyba migdałami. Orzechy są tłuste, suszone owoce mają dużo cukru, ale są bardzo zdrowe i jak już pisałam, nie dbam o kalorycznośc J
Wspomagam się dodatkowo suplementami diety. Różnymi. Raz jest to Capivit piękne włosy lub Total Activ, raz Skrzypowita lub Belissa. 
Po dośc dużym przycięciu włosów zainteresowałam się również tym, co robic, żeby włosy rosły szybciej. Z pomocą przyszedł Wizaż. Dzięki dziewczynom z forum piję od 1,5 miesiąca drożdże (1/3 kostki zalana wrzątkiem, żeby je zabic). Są bardzo zdrowe, zawierają sole mineralne i witaminy z grupy B (o ile się nie mylę). Piję je raz dziennie, ponieważ wspomagam się suplementami diety, więc myślę, że nie ma co przesadzac.

Piję również herbaty ze skrzypu i pokrzywy. Zaparzam zazwyczaj w dużym kubku jedno i drugie. Skrzy posiada krzemionkę, potas, fosfor, mangan i żelazo. Natomiast pokrzywa zawiera kwas askorbinowy, witaminę K i B2. Także samo zdrowie.


Uff, to chyba tyle, mam nadzieję, że dałyście radę dobrnąc do końca i nie zanudziłam Was kompletnie J  Dodam jeszcze od siebie, że od czasu stosowania tej kuracji i poprawienia trochę nawyków żywieniowych włosy rosną mi po 2-3 cm miesięcznie. Efekt uboczny- włosy rosną wszędzie.  Depilację (!!) muszę przeprowadzac teraz częściej, na twarzy mam spory meszek (włosy stały się dużo gęstsze i dłuższe), który widac dobrze w słoneczny dzień po przypudrowaniu buzi :P Ale myślę, że warto zrobic sobie taką kurację raz na jakiś czas. Chciałabym wproawdzic do mojej diety więcej dobroczynnych rzeczy, ale nie mam aż tyle czasu, żeby tak dokładnie pilnowac, czy wypiłam i zjadałam danego dnia to, co trzeba i w określonej ilości. Obecna dieta działa i to jest najważniejsze.
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam :) W razie czego-pytajcie :) 
   

Kolejne rozdanie :)

Tym razem na jednym z moich ulubionych blogów Riki tiki kosme-tiki :)
Zdjęcia nagród:
 Do zdobycia:
BENEFIT D'finer D'liner
H&M Lipgloss - Pink Flamingo
Essence Nail Art Cracking Top Coat Crack Me! White
Clinique (3 kroki, próbka)
Link do giveaway: KLIK

Rozdanie u Anety Gałeckiej :)

Biorę udział w rewelacyjnym rozdaniu u Anety Gałeckiej :) Do wygrania WYBRANA przez siebie paletka ze Sleek :D 
Link Rozdanie  :D 

poniedziałek, 9 maja 2011

Le ciel

Kolejny makijaż wykonany paletką sleek :)
Jeszcze dzisiaj,o ile sił mi starczy,albo jutro dodam co nieco o mojej pielęgnacji i diecie na piękne i zdrowe włosy :)



wtorek, 3 maja 2011

Fioletowy :)

Miało byc coś innego,a wyszło coś takiego :) Dalej wałkuję sleeka :D



W przyszłym tygodniu zrobię coś o pielęgnacji moich włosów: zewnętrznej i wewnętrznej ;)

Majówkowy makijaż wykonany paletką sleek :)

Makijaż,który wykonałam przed wyjazdem na majówkę :) Na razie mam tylko 1 paletę-Bad Girl,ale już czaję się na następne :)



 Dobrze,że wczoraj wróciłam z majówki.U mnie za oknem śnieg i 1,5 stopnia celcjusza ;/ Sąsiad ma cały biały dach,a ojciec w piecu pali.3 maja ;/

Rozdanie u Hawy :)

Z okazji przekroczenia 50 obserwatorów Hawa robi rozdanie :) Dzięki temu liczba obserwtorów wzrosła jej już prawie 4 krotnie :P
Polecam bloga,link do rozdania tu KLIK :)