piątek, 15 lipca 2011

Zakupki :)

Trochę mnie nie było :) Ale jestem już Panią Magister Inżynier :D W sumie,to nie wiem,czy się cieszyc,czy nie,bo świadomośc,że skończyło się studia i ponownie kończy się jakiś etam w życiu,jest trochę przerażająca ;/ Zaczyna się życie,kończy się zabawa i beztroska...Ale cieszę się,że obronę mam już za sobą,mega stres i zawracanie dupy :P
Wklejam moje ostatnie nabytki,2 paczuszki przyszły do mnie pocztą.1 ze sklepu PaaTal,2 z costasy.pl.Pozostałe zakupy poczyniłam szukając peelingu antytrądzikowego ST.IVES.Nigdzie nie mogę go dostac,masakra :( Oczywiście będąc w Rossmannie nie trafiłam na niego,za to pokupowałam pełno innych rzeczy :P Byłam też w mniejszej drogerii w mojej miejscowości i zamiast peelingu dostałam krem do twarzy z Dax Cosmetics,którego myślałam,że już nie produkują.Jakie było moje zdziwienie,kiedy Pani powiedziała mi,że jest,normalnie go produkują i ona go zamawia.Nie wiem,czemu we wszystkich siecówach tego nie robią ;/
Antyprespirant Dove
Zdardziłam moją ulubioną Rexonę i zakupiłam pierwszy raz Dove.Wersja ta ma nie robic białych plam i przyzanm,że w porównaniu z Rexoną pod tym względęm spisuje się lepiej :) Nadal testuję go pod kątem ochrono przed poceniem,na razie mi odpowiada.To ten sam producent,co Rexona,ale ma szanse przebic mojego wieloletniego faworyta :)
Wpomniany krem z Dax Perfecta Odżywianie z miodem i mlekiem owsianym na noc
Szukałam go prze kilka miesięcy!Niezbyt intensynie,bo zawsze przy okazji sprawdzałam,czy go nie mają,ale jednak zawsze miałam go na uwadze.I dostałam go przez przypadek :)
Jest to krem po 30 roku życia,czyli jakby nie patrzec nie bardzo dla mnie (jestem jeszcze przed 25).Jest on przeznaczony do skóry suchej i normalnej,czyli do mojej mieszanej w kierunku tłustej też średnio.Ale jest to jeden z niewielu kremów,o ile nie jedyny,który powoduje,że moja skóra rano wygląda cudownie.Jest nawilżona,wypoczęta,świetlista.Mega efekt :) Nawet po jednej z tych gorszych i krótszych nocy ;) Nie używam go w związku z tym codziennie.Do tego pięknie pachnie :) 

Cukrowy krem do depilacji z Bielendy
Mój ulubiony krem do depilacji miejsc wrażliwych.Nie powiedziałabym wprawdzie,że działa po 5 min,ja go zawsze trzymam ok.10 min,ale włoski schodzą wtedy bez problemu.Nie golę się w ogóle,mam tak grube,gęste i ciemne włoski,ktróe odrastają strasznie szybko,że tylko depilatory dają radę.No ale są miejsca,gdzie depilatorem elektrycznym nie będę się maltretowac ;) I do nich mam właśnie ten kremik :)
Żel pod prysznic z wanilią i makadamią z Rossmanna
Jak go powąchałam,to odpłynęłam :D Obok były bardziej naturalne żele pod prysznic z Alterry,ale nie mogłam się nie skusic na niego,szczególnie że kosztował mie chyba nie całe 4 zł.Jest dośc rzadki i nie będzie bardzo wydajny,ale ten zapach...

Zmywacz do paznokci Isana o zapachu migdałów 
Mój ulubiony zmywacz do paznokci z Rossmanna.Ma w składzie aceton,ale póki co to najlepszy zmywacz,jaki miałam.I faktycznie tak nie śmierdzi.
Odżywak z Bootsa
Kupiłam ją za jakieś 4 zł na stronie PaaTal na allegro :) Jest do włosów mieszanych,czyli przetłuszczających się u nasady i suchych na końcach.Skusiłam się na napis Botanics.Nie ma silikonów,ale niestety końcówk składu to same parabeny ;/ Trochę się zniechęciłam,ale przetestuję.Jeszcze jej nie używałam,wiec na razie nic nie powiem :) 

   
Puder z Constance Carroll w kolorze 13 Tea Rose
Dostałam 2 sztuki do paletek Sleek.Puder z jedwabiem,wit E i jakimiś nawilżaczami.Dużo za ciemny,jak dla mnie,nie wiem,co z nim zrobię ;/ 1 przetestuję jako bronzer,2 pójdzie może na jakieś rozdanko,szczególnie że eyeliner z Catrice chyba mnie uczula (muszę to jeszcze 1 sprawdzic),więc coś tam jeszcze dokupię i będzie kilka rzeczy na mini rozdanie :) 

Rozświetlacz Face&Body Highlighter ze Sleek w kolorze Sun Goddeess
Dostałam go za zakup 2 palet.Ma koszmarne recenzje na KWC,więc nawet nie chce mi się go testowac :P Szczególnie,że jest złoty,co średnio mi odpowiada.Ale sprawdzę,czy faktycznie jest taki do niczego,czemu nie :)
Lily Lolo z Costasy.pl
Kupiłam sobie podkład w kolorze in the buff,puder flawless matte i korektor w odcieniu Blondie.Myślałam,że pdkład będzie za ciemny,ale jest nawet ok.Mieszam go trochę z moim bardzo jasnym podkładem z Pixie i jest spoko.Używałam na razie 2 razy i póki co jestem bardzo zaodowolona.W końcu będę mogła zrobic porównanie moich podkładów mineralnych,bo będę miała już coś do powiedzenia na temat 3 firm :)
2 nowe palety ze Slekk: Oh so special! i Monaco :D
Nie będę robic swatchy,bo jest ich tyle na innych blogach,że to chyba nie ma sensu.Bardzo mi się podobają,nie mogę się doczekac,aż jutro w końcu 1 z nich wypróbuję :D Paleta Monaco ma w prawym olnym rogu napisaną nazwę,szkoda że pozostałe palety są takie same;/ Nabrałam jeszcze ochotę na paletę Curacao.Masakara,strasznie się w nie wkręciłam :P

To na razie tyle,może wrzucę jeszcze dzisiaj jakiś makijaż :) Na recenzję an razie jakoś nie mam ochoty,choc dalej myślę o notce na temat meteorytów :)

5 komentarzy:

  1. Z przyjemnością zawiadamiam, że nominowałam Cię do nagrody One Lovely Blog Award :) więcej informacji tutaj: http://wykluwarka.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html
    Zapraszam do zabawy! :)


    Bardzo fajne zakupy :) mam rozświetlacz Sleeka, puder oraz paletkę Monaco. Rozświetlacz nie jest taki tragiczny, można stosować jako cienie ;) Ciekawa jestem wieści na temat tej odżywki do włosów mieszanych, bo kiedyś miałam na nią ochotę i była niedostępna, a potem jakoś zapomniałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko, nie pogratulowałam Ci zdobycia trzech literek!! BRAWO! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. GRATULACJE! Mam nadzieję, że za 4 lata będę mieć podobny tytuł:P
    Oooo minerałki ^^ Czekam na recenzję minerałową z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Paletki ze sleeka są cuudne.

    Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha,dziękuję :D Nie uważam tego za jakiś szczególny wyczyn,ale fajnie jest byc magistrem :P
    Przetestuję tylko trochę Lily Lolo i zrobię porównanie :)

    OdpowiedzUsuń